Podczas masterclass usłysz o tym jak:

Ułożyć model biznesowy, który wspiera i Twoich klientów i CIEBIE
Prosperujący biznes to wymiana energii. Dajesz i otrzymujesz. Otrzymujesz i dajesz. Model biznesowy zbudowany w harmonni dba o wszystkich uczestników tej wymiany.

Ułożyć swój mindset biznesowy, aby móc i spełniać swoje marzenia i jednoczesnie cały czas przyjmować pieniądze poprzez swój biznes
Twój biznes to nie TY, pomimo że jest być może marka osobistą czy jednoosobową działalnością gospodarczą. Twój biznes może zarabiać nawet wtedy, kiedy Ty jesteś na urlopie lub właśnie realizujesz swoje marzenie z dala od komputera czy gabinetu.

Jak ułożyć oferty w swoim biznesie, od pracy 1:1 po inne usługi, aby wspierać jeszcze lepiej swojego klienta i otworzyć szerszy strumień obfitości fnansowej
Porozmawiamy o pracy indywidualnej (1:1) o warsztatach, szkoleniach (kursach) i długoterminowych współpracach i jak ułożenie oferty w odpowiedni sposób sprzyja prosperowaniu i piękniejszym rezultatom klientów.
zapisy na masterclass są bezpłatne

Cześć!
Nazywam się Justyna Kwiatkowska i pomagam kobietom i osobom uduchowionym, które idą za głosem Serca generować coraz wyższe dochody bez poczucia wstydu.
Swoje życie zawodowe rozpoczęłam w szklanych biurowcach bez możliwości otwierania okien, nosiłam buty na obcasach i marynarki, udając kogoś, kim nie byłam, ale musiało upłynąć kilka lat, zanim zrozumiałam, że tak jest i odkryłam, czym chcę się zajmować.
I nadszedł ten dzień, w którym bez większego biznesowego i finansowego przygotowania otworzyłam swój pasjo-biznes.
Sporo pracowałam, jeździłam i prowadziłam mnóstwo warsztatów dla kobiet.
Zawsze towarzyszyła mi czerwona walizka, w której zgromadziłam wszystkie materiały warsztatowe.
To wtedy, pierwszy raz w życiu czułam ogromną satysfakcję, niewyobrażalne szczęście, że robię to, co kocham.
Niestety, około roku od tego momentu spojrzałam prawdzie w oczy.
Pracowałam ciężko i długo, rozmijałam się w drzwiach ze swoim mężem i dziećmi. Uczestniczki moich bezpłatnych warsztatów wprost wyfruwały na nowych skrzydłach z sali, a ja zostawałam z pustym portfelem. Nie zarabiałam nawet na koszty, zadłużyłam się w ZUSie.
„Na pasji się nie zarobi. Biznes nie jest dla mnie. Ludzie nigdy mi nie zapłacą za to, co daję” – w środku krzyczałam sfrustrowana.
Czy zdajesz sobie sprawę jak szybko ze stanu miłości można wpaść w nienawiść?
Jednak jestem uparta. Podjęłam ostateczną próbę.
Obliczyłam wszystko, dokonałam analiz (na szczęście z logiką było nie najgorzej) i postanowiłam przepracować rzetelnie swoje blokady finansowe, związane z pieniędzmi i wreszcie zajęłam się POWODEM, a nie „leczeniem objawów”.
Potrzebowałam przepracować i uzdrowić wiele w swojej relacji z pieniędzmi, przetransformować m.in. takie przekonanie, że na misji się nie zarabia. I tak to się wszystko zaczęło…
Przez te wszystkie lata swojej działalności poprowadziłam tysiące kobiet do miejsca świetnych zarobków w lekkości i satysfakcji, wydałam książkę i dalej jestem w swojej podróży 🙂